forum Pro-Ana

kaliteea · Wysłany: Śro 10:50, 30 Mar 2011 Temat postu:

hej
ja od 3-tygodni jestem na wodzie kawie herbatkach i krakersach nie wiem czy schudłam ale czuje się FANTASTYCZNIE !!!!!
mam 171 wzrostu i waże 118 kg (dostawałam w szpitalu przez rok czasu sterydy i przytylam ponad 61 kg).
Początki są latwe już mineły 3 tygodnie ale boję się o przyszłość nie chce zmarnować tego co zaczełam ,
dlatego chce mieć z waszej strony wsparcie , nie jestem już nastolatką 5 kwietnia kończe 27 lat i zdaje sobie sprawe że moge zrobić sobie krzywde ale lekarze zrobili mi większą....

jj · Gość

Czy wy wiecie co to jest anoreksja? wiecie jak bardzo to boli i jakie sa tego konsekwencje...
Ja przez swoja glupote na studiach nie moge mieć teraz dzieci! wiec lepiej nie bawcie sie w anoreksje dziewczynki bo to może się źle skończyć!

kaliteea

jestem świadoma tego co robie w 100% a więc takie posty nie mają racji bytu

PrincessaPL

Jestem z wami motylki. Dopiero 2 dzień się głodze, ale dam rade. Pokaże wszystkim, że mam silną wole i potrafie to przezwyciężyć! Założym pamiętnik w którym opisuje każdy dzień z góry do dołu i każdego dnia nie jadam nic! czuję sie super ! Wiem, że trace na wadze. Pije wode codziennie, a jeśli już mam smaka na coś to wkładam w usta i wypluwam. Troche wiary w siebie i damy rade Smile

Jeśli któraś chętna to niech napisze jaki miała efekt po 20 dniach??? Bardzo bym prosiła..:*

PrincessaPL

Nawet w to nie wierze.. ! z 73 kilo spadło na 70! Nie do wiary, a to dopiero 3 dzień ! Aż nie moge w to uwierzyć ! Już widze efekty, pośladki mi się zmiejszyły i wciskam się spokojnie w moje ukochane krótkie spodenki ! Wczoraj dużo ćwiczeń wieczorkiem było, to pewnie dlatego, dzisiaj też jakieś pół godzinki będą ćwiczenia. Dam rade, Kocham Was Motylki :* Odpisujcie szybko:)))

bebe · Gość

PrincessaPL : gratuluję Smile

przykazania były bardzo inspirujące dla mnie bo ostatnio jem co mi się tylko podoba i mam straszne wyrzuty sumienia, bo przytyłam kilo a za niedługo wyjazd na wakacje :/
szkoda, ze tak malo dziewczyn tu.
pozdrawiam Smile

jaga · Gość

Jak to czytam to wierze z e moge4 nienawidzic jesc:)
Waga 54 kg wzrost 157 wymarzona waga 39 kg ale tak realnie 46 i bede zadowolona:)
Wspierajcie!!!

Dietetyczka · Gość

Witam,
ten dekalog to stek bzdur z zawodu jestem dietetykiem i wiem jak można sie odchudzić bez głodzenia się. Wystarczy tylko zasięgnąć porady na normalniej stronie internetowej. Wystarczy jeść z GŁOWĄ!!! Dziewczyny głodzenie się na nic wam się nie zda. Nie wiem czy wiecie ale jeżeli przerwiecie swoją głodówkę każde jedzenie czy to płatki zbożowe nawet light czy to jogurt odłoży się w tkance tłuszczowej. Więc róbcie co chcecie. Ja się odchudzałam sama z siebie żeby lepiej wyglądać i się czuć. Stosowałam diete ale sie nie głodziłam normalnie jadłam ale jak wspomniałam z głową. A ciągu 3 tygodni z 75 kg przy wzroscie 164 cm spadłam do 62kg. JAK SIĘ CHCE TO MOŻNA ALE WSZYSTKO Z ROZSĄDKIEM!!!!! Apeluję do osoby która napisała ten durny dekalog, jeżeli nie znasz się na tym co robisz nie doradzaj innym, bo nie weim czy wiesz możesz doprowadzić swoimi wypowiedziami do uszczerbku na zdrowiu bądź nawet do kogoś śmierci. Pozdrawiam jeżeli ktos chce rady jak schudnąć bez głodówki służę pomocą. Pozdrawiam N.

Gość

Kretynki, nie jedzcie, bo po co. A co za 10-20 lat jak będziecie chciały mieć dzieci??? Pomyślałyście o spustoszeniach w waszym organizmie??

Me · Gość

a ja właśnie szamam czekoladę. Jest pyszna ;]

domi0777 · Gość

ja chcę zacząć. Nienawidzę jedzenia ono wpędza mnie w poczucie winy. Im więcej zjem tym czuję się grubsza i obrzydliwsza. Mam 168 i 58,5 kg:(

domi0777 · Gość

Codziennie będę się ważyć i relacjonować jak mi idzie. Do końca miesiąca chcę ważyć 52kg. Będę ćwiczyć i robić wszystko by mi się udało.

gotowa · Gość

nie bede jesc, dopoki nie bede wazyc 47 kg. bede zagladac tu codziennie i pisac o moich sukcesach. wiem, ze bede szczesliwa, tylko bedac perfekcyjna. koniec z moimi porazkami. zaczynam od jutra

Kala · Gość

Gość

Jestem anorektyczką i wiem , że jedzenie mnie nie cieszy. Wiem takze, że nigdy nie rozsmakuję sie w jedzeniu. W moim życiu nie ma beztroski. Zapomniałam już jak to jest sie nie dręczyć... Schudłam i to sporo, bo 21 kg ale nie jestem z tego dumna. Teraz nadrabiam wagę, co mi sie niezbyt udaje. Przeoczyłam ten moment w którym z pięknego lekkiego motylka stałam się anorektyczną smutną i bez wyrazu ćmą. To oczywiste, że sie nie akceptujecie i chcecie coś w sobie zmienić - odchudzacie się, ale odpowiedzcie dlaczego wasze odchudzanie nigdy nie ma końca. Bo nigdy nie ma takiego momentu w którym sie sobie spodobacie. Będzie tylko nienawiść do siebie i chęć zniszczenia się. Myślicie, ze przez to , że będziecie chudsze będziecie bardziej lubiane, ale to nieprawda. Ludzie zaczną się was obawiać, odsuwać od was, a wtedy zostaniecie same. Ze swoim drgającym sercem i wybroczynami na nogach, z kępkami włosach w rękach i z zapadniętymi policzkami. A wtedy nawet w lustrze nie ujrzycie nikogo przyjaznego.